Niczego nie żałuję! / I have no regrets!

Standard

Oficjalnie zaliczony semestr ze strony holenderskiej !

Ostatni etap to rozliczenie się na uczelni macierzystej, ale teraz z czystym sumieniem mogę dokończyć studia i oby jak najszybciej się bronić 🙂

Przyznaję, że stres towarzyszący mi przez ostatnie 3 tygodnie bardzo mnie męczył, ale powoli wracam do świata żywych, robię poprawki w pracy magisterskiej – data obrony jest wielką niewiadomą i cóż, szykuję się do najważniejszego wydarzenia w życiu osobistym czyli ślubu. Z narzeczonym wręcz stajemy na głowie, żeby poszło po naszej myśli i spędzamy długie godziny wymyślając nowe rzeczy. Bardzo lubię ten okres ale już nie mogę się doczekać, żeby być żoną.

Podsumowując, dziękuję wszystkim tym, którzy wchodzili na tego bloga i mnie obserwowali, dziękuje też za te wszystkie “a wiesz czytałam Twojego bloga” bo to mnie mega cieszyło i motywowało. Mam nadzieję, że swoimi wpisami zachęciłam kogoś na Erasmusa, zwiedzenie Holandii bądź po prostu wyjazd w nieznane. Przede mną kolejne przygody i wyjazdy, ale o tym już nie na tym blogu:) To koniec- trzymajcie się 🙂

2014-04-30 16.49.55

Officially  I have my grades from Netherlands!

Last step is to settle things with my University, but for now I can safely finish my studies and well, defend.

I have to say that this stress inn last 3 months almost killed me but now I’m coming back-full of life 😉 Now I’m doing last corrections to my master work although the date of defend is the great unknown. I’m also preparing for the most important day in private part of my life- getting married. Me and my fiancee are spending a lot of hours to be sure that wedding will be perfect, and we still create new things (too much ideas). I love this period, but i can’t wait until I will be a wife!

To sum up- I want to thank all this people who visited my blog and for every ‘ oh  I’m reading your blog ‘ because it makes me happy and it motivates me. I hope that by this notes I inspired someone to go on Erasmus, visit Netherland or just encourage for travelling. I’m waioting fo new adventures and trips- but  I wan’t write about them on this blog. This is the end. Take care! 😉

Życie po Erasmusie/ Live after Erasmus

Standard

Z Erasmusa wróciłam prawie dwa miesiące temu. Było to bardzo dziwne uczucie być w domu, z myślą, ze za parę dni nie wracam do Holandii. Obecnie rozpoczęłam nowy semestr i nadrabiam zaległości towarzyskie. Okazuje się, ze po Erasmusie trudno jest mi odpowiedzieć na jedno pytanie. Na pytanie “jak Ci tam było”.

Bo z jednej strony poznałam fantastycznych ludzi, mieszkałam w obcym mieście, miałam 2 km rowerem do szkoły i była bardzo fajna atmosfera a z drugiej ciężko mówić o udanym Erasmusie…gdy wciąż mam nie zaliczony projekt.

I came back from Erasmus almost 2 months ago. It was a weird felling that I was in home without feeling that in few days I have to go back to Netherlands> Now I started new semester and I’m trying to keep in touch with my frineds. But it seems that after Erasmus is hard to answer one question which is: “how was it?”
On one hand I met wonderful people I lived in amazing city and I had only 2 kilometers by bike to my university.And also The atmosphere was really nice. But it is hard to talk about all this when.. I still don’t have my points from Erasmus.

Kilkoro ludzi słysząc o tym przeciera oczy ze zdumienia: ale jak to? Mówiłaś że zaliczyłaś/wszystko było ok/ to co Ty tam miałaś takiego do zrobienia, ze jeszcze Ci nie zaliczyli?

Nie umiem logicznie wyjaśnić tej niekonsekwencji. Do zrobienia miałam projekt (za 16 ectsów) a ostatecznym egzaminem miał być tzw individual assestment czyli ocena indywidualna wkładu nad projektem. Teoretycznie powinnam na tą ocenę przyjść w momencie gdy mój projekt jest wystarczający. Na ocenie usłyszałam, że ja przechodzę, ale są “drobne” poprawki. I tak:

Some people can’t belive me, they are so surprised and they keep asking: How? why? But…you said that you passed and that everything is ok, what change this? What kind of project did you had that you still don’t have your points?
I can not explain this inconsistency. I had a project for 16 points (which is a lot- I need 30 from all semester) and the last exam supposed to me individual assestment. According to regulation I should go on this assestment only when my project is sufficient, on my exam I heard that I pass but I need to do some small corrections. And so….

– Usłyszałam, że nauczyciel wyśle mi poprawki następnego dnia, wysłał po tygodniu czy dwóch.

– Kiedy już przysłał listę poprawek, zawierały one rzeczy które na ocenie obroniłam, tłumacząc, ze takich danych nie jestem w stanie zebrać, co zostało zaakceptowane i zrozumiane przez nauczycieli.

– I heard that my techare will send me this corrections NEXT DAY. He send it like week or two later.

-When he finally send this he wrote about things that I already explain and defend on assestment, that it was impossible to do because of lack of data. They both somehow understood this but they suddenly changed their minds.

– Warto wspomnieć, że była to praca grupowa, tak więc nie ja jedna mam przechlapane, jednak czasem nie czułam wsparcia ze strony grupy. Wciąż sobie jednak powtarzałam, że mój wkład indywidualny zostanie zauważony. Lał się pot, łzy i krew ale spięłam się i udało się skończyć projekt przed zakończeniem semestru.

– It is worth to mention, that it was group work, so I’m not the only one who is screwed but sometimes I could’t feel the support from my group. Nevertheless I was keep saying to myself that if something happened, I will be treated individually. There were blood, tears and sweat but I/ We did that and we finished our work before the semester ends.

– Cała ta sprawa “zawiera” trzech nauczycieli: Głównego nauczyciela od kierunku, tutora oraz nauczyciela dodatkowego. Kiedy wysłałam email do “dodatkowego” bo reszta mi nie odpowiadała, odpowiedział, że zajmie się tym najszybciej jak będzie mógł.

– Tutor po wysłaniu listy, napisał email w którym wytłumaczył, że zaprosił mnie na ocenę indywidualną pod warunkiem (który ustalił tylko z tamtym nauczycielem a o którym ja nie wiedziałam), że raport poprawię

-The whole case engage three teachers: The main one (responsible for whole minor), tutor and assesor. When I wrote an email to the assesor (because neither of tutor and teacher respond me) he answer me that he will take care of this as soon as possible. Still, how naive.

– The tutor after sending me a list what to do, he also wrote an email where he explained that he invited em to individual assestment under cirmustances that I will correct my unsufficient work (but i didn’t know that)

-Warto wspomnieć że słyszałam z ich ust kilka razy, że żaden projekt nie jest perfect, że w razie co podejdą do nas indywidualnie i ocenią też nasz wkład.

– Po 3 tygodniach nieobecności mojego tutora otrzymałam email dla naszej grupy, że nauczyciele się zebrali i stwierdzili, ze raport jest nie wystarczający (napisali bardzo ogólnie, ze coś za mało teorii ale nie wiem gdzie, jak ani czego oczekują) i mamy czas do połowy kwietnia na stan idealny w przeciwnym razie punktów nie będzie. I indywidualny wkład mają gdzieś bo  końcu to praca grupowa.

– Another thing worth to mention is that I heard many times from them that i should care so much, that none of project was ever perfect and If that will be problem they will tret me individually. How naive…

– After 3 weeks af absent of my tutor i got an email to our group where all teacher get togheter and wrote that none of us will get the points until the project will be perfect. There were only some general clues like “oh it was not enough theory” and that we have time till half of april, in other way we will not have points. And they don’t care about individual work because we should take responsibility for whole group. tadaaa

– To nie jest tak, że myślałam, że na Erasmusie jest łatwiej i ze jakoś mi to przejdzie i nie jest tak, że siedzę naburmuszona i powtarzam, ze zrobiłam swoje więc mi się należy. Razi mnie brak konsekwencji, że skoro zapraszają mnie na egzamin który powinien kończyć sprawę, to nie powinno mi się potem grozić brakiem punktów jeśli czegoś nie poprawię. Razi mnie to, że ten kierunek był fatalnie i chaotycznie zorganizowany i nie zauważyłam żadnej skruchy ani poczucia z ich strony, że coś jest nie tak. I razi mnie to, że nie mam amunicji i nie mogę zrobić nic, poza wysłaniem wersji idealnej (która wciąż nie wiem jak ma wyglądać) bo mój uniwersytet nie może załatwiać spraw z nauczycielami.
Życzcie mi szczęścia. Dużo 🙂

This is not like I thought that on Erasmus it will be easier or I will pass anyway. And this is not that I’m sitting and I just want my points for doing nothing. I sacrifice a lot of time to do this properly. I’m confused that this minor was so chaotic and very bad organised and that none of proffesors ever said” i’m sorry for that ” They don’t feel guilty for anything at all. And I’m sad that I can’t do anything about this, by only sending a perfect version (and I still don’t know what they mean by this) because also my university can not infuence on teachers.

Just wish me luck 🙂

A lot!

Holandia i stereotypy/ The Netherlands and stereotypes

Standard

Kiedy wyjeżdżałam do tego uroczego kraju, zostałam ‘zasypana’ stereotypami od znajomych. Nie oszukujmy się, na temat wielu krajów i narodowości mamy różne mniej i bardziej prawdziwe skojarzenia. Otóż zdziwienie: we Francji nie każdy je ślimaki i żaby, nie wszyscy Hiszpanie robią sobie siestę, nie każdy Japończyk umie robić sushi, nie każdy Chińczyk widział mur chiński i nie każdy Włoch umie robić super pizzę. No zwyczajnie nie. A z czym się ludziom kojarzy Holandia?

When I was going to this amazing country, many of my friends were talking about stereotypes about Netherlands. We all have some associations about some countries or nationalities and we all know that not every of them are true. Here are some surprises: not everyone in France eat frogs and snails, not every Spanish do siesta, not every Japanese can make sushi, not every Chinese saw the gerat wall and not every Italian can make delicious pizza. Seriously. What people think about Netherlands?

1. Amsterdam i dzielnica czerwonych latarnii

Mówią, że Amsterdam to stolica grzechu. Podobno co roku masowo przyjeżdżają tu turyści (głównie z Ameryki) po to, żeby zobaczyć te czerwone witryny z roznegliżowanymi paniami. Powiem tak: byłam, widziałam i większego wrażenia to na mnie nie zrobiło. O tyle nie było to dla mnie nic dziwnego, bo zdawałam sobie sprawę z tolerancyjności Holendrów, niektóre z pań mają wręcz witryny z  widokiem na kościół.
Amsterdam sam w sobie jest miastem wielokulturowym, barwnym ale dla mnie zbyt przeludnionym i hałaśliwym.

DSC_0537 (1)

1. Amsterdam and red light district

They say that AMsterdam is a capital of sin. I heard that each years there are many, many turist (mainly from US) only to see that famous district with half-naked ladies. I can say that I was there, I saw that and for me it wasn’t impressed that much. For me it wasn’t something strange because I was aware about how Dutch people are tolerant. Some of ladies even have windows with view for church.

Amsterdam is really multicultural and colorful but for me was too big and too noisy.

2. Wiatraki

Tych prawdziwych, holenderskich wiatraków widziałam może z 3 ( w tym jeden w Amsterdamie), mój narzeczony trochę więcej z racji tego, że był w skansenie w Zaanse Schans. Absolutnie polecam 🙂

2013-08-27 18.01.00

2. Windmills

I saw about 3 real Dutch windmills (one of them was in Amasterdam), my fiance saw much more, in Zaanse Schans, a place with a lot, old windmills. This place is really worth to see 🙂

3. Chodaki

Tych prawdziwych nie widziałam wcale, ale podobno niektórzy Holendrzy ich używają, zwłaszcza Ci na wsiach. Są jednak symbolem Holandii i większość pamiątek jest związana z chodakami: otwieracze do butelek, breloczki do kluczy, magnesy…czy kapcie. Korciły mnie bardzo ale kosztowały 15 euro.

2013-08-27 18.30.54

3. Clogs

I never saw them (as a shoes) but I heard that some Dutch people still use them, especially the ones who lives in some villages. There are symbol of netherlands and most of suvenirs are connect with clogs like bottle opener, key chains, magnets and…slippers. They were really cute but they cost 15 euro;(.

4. Coffe shopy i Marihuana

Ten specyficzny zapach jest nieodłącznym elementem powietrza w Holandii. Z tego co wyczytałam policja dawno temu miała kłopoty z dilerami narkotyków i poszli na kompromis. Legalnie marihuanę można kupować ( i palić chyba też aczkolwiek w to się nie wczytywałam) tylko w coffeshopach ( dla niektórych nazwa myląca, moi znajomi z początku nie rozróżniali tych miejsc od kawiarni i nie wiedzieli czemu ludzie dziwnie się na nich patrzą kiedy zamawiali kawę). Drugą zasadą jest to, że w ofercie znaleźć się mogą tylko narkotyki miękkie. Reszta jest nielegalna, jednak łatwo spotkać osoby na ulicy którzy ci różne rzeczy proponują. Mieszkałam w akademiku, w związku z czym po 5 miesiącach nie czułam nic ‘dziwnego’ w przeciwieństwie do znajomych którzy mnie odwiedzali i pytali czy ten zapach mi przeszkadza. Zaobserwowałam, że dla Holendrów to nie jest żadna atrakcja i właściwie nie palą tego co dla nas jest zakazane. Tak wiec dla tych którym Holendrzy kojarzą się z ludźmi wiecznie na haju, informuje, ze na haju są głównie turyści i głównie w Amsterdamie.

4. Coffeshops and weed.

This specific smell is a part of air in the Netherlands. As I read somewhere some time ago, police had trouble with drug diler so they made a compromise. Drugs , soft only, can be sold only in coffeshops (as same as smoking but here I’m not so sure). Of course on the street there is always someone who can sell you something illegal. I lived 5 months in student house so for me that smell was something ‘normal’ and my friends always asked me if that smell bothers me. I didn’t feel the difference. And one more thing: many people think that Dutch people are the one who smoke this all the time. The truth is that weed is mostly for turist, because for them this is something that they can’t have in their own country. The weed is mostly for turist and mostly in Amsterdam.

 

Ok a z czym Holandia kojarzyć się może, żeby było bliżej prawdy?

Po pierwsze: Holenderskie wafle (stroopwafels). Wafle z miodem lub karmelem w środku, absolutnie pyszne. Po drugie Sinterklaas i Zwarte Piet czyli odpowiednik Mikołaja i jego pomocnik. Holendrzy go uwielbiają i w dniu w którym przybywają, odbywają się liczne parady i mnóstwo dzieci jest przebranych w stroje pomocników. Po trzecie: śledzie. Rzekomo prawdziwie holenderskim sposobem jest zjedzenia śledzika w całości a wiec złapanie rybki za jej koniec,podniesienie jej i wsadzając ją od góry do buzi. Ja jadłam jedynie śledzika w bułeczce i był przepyszny. Warty spróbowania jest również Kibbeling czyli smażone części dorsza. No i oczywiście ostatnim znakiem Holandii są tulipany, które widziałam nawet na początku stycznia. Mam nadzieję, ze w przyszłości będzie mi dane zobaczyć Keukenhof (działa na wiosnę okolcie marca-kwietnia) gdzie można zobaczyć cały ogrom tych kwiatów).

P1020525

Ok, so what we could say / think about Netherlands to show it more truly?

First of all: Dutch waffles. (stroopwafles). Usually with honey or carmel, really delicious. Second of all Sinterklaas and Zwarte Piets so something like santa claus with helper. On the day when they arrive to Netherland in each city there is a parade and many childrens are dressed up like Zwarte Piet. The third thing I would say herring. The Dutch style to eat this is to catch the tail (or just endo of fish) and eat. I only try herring in bread but it was still delicious and different from what I know. The other fish thing worth to try is kibbelign which is fried parts of fish. The last thing I can think about when I think about Netherlands are tulips. I really hope that one day I will visit Keukenhof (it is open on March-April) where are a lots of tulips. I heard that this is an amazing view.

P1040939

Ciekawa jestem jakie inni mają wyobrażenia o Holandii:)

I wonder what other people think about Netherland:)

Wspomnienia/ Memories

Standard

Powoli przyzwyczajam się do myśli, że to był mój ostatni powrót z Holandii i że nie wrócę za parę dni do mojego hałaśliwego pokoju na Kanaalstraat. Czy się cieszę? Kiedy wyszłam z samolotu od razu zobaczyłam śnieg a temperatura (-12) powaliła mnie na kolana. Jednak dobrze mi w swoim pokoju i dobrze mi przy boku najbliższych mi osób.

It comes really slowly to mee that it was my last come back from Netherland and I will not see my noisy room at Kanaalstraat anymore. Am I happy? When I come from a plan I saw snow imediatly and also the temperature (-12) was not a nice surprise. But I feel good in my room and having close people around me.

Przed wyjazdem poprosiłam kilka osób o wpisanie paru ciepłych słów, żebym po powrocie mogła otworzyć zeszyt i przywołać miłe wspomnienia. Bardzo wszystkim dziękuję, czytając wasze wpisy uświadamiam sobie jakie wywołuję w ludziach wrażenie. Są tez wspomnienia dni kiedy Ci ludzie mnie poznali i okazuje się, że zapadły im w pamięć bardzo ciekawe rzeczy.

Before my arrival I ask some people to wrote some warm words in my notebook that when I come back and sit in my comfortable sofa I could read and memorize some funny moments. I want to thank all of you. When I was reading this I realized what imppresion I give to people. There are also memories of first moments/days that we met and that was also a surprise ebcause I remember different moments 🙂

Oto niektóre wycinki:

Here are some parts:

2014-01-27 13.44.44

2014-01-27 13.45.29

2014-01-27 13.45.41

2014-01-27 13.46.26

2014-01-27 13.46.49

2014-01-27 13.47.26

2014-01-27 13.48.13

2014-01-27 13.48.26

2014-01-27 13.48.36

2014-01-27 13.48.52 2014-01-27 13.49.06

2014-01-27 13.49.21

2014-01-27 13.49.39

2014-01-27 13.51.04

2014-01-27 13.51.18

2014-01-27 13.51.40

Leo

Time to say goodbye

Standard

Zapewne już to pisałam, ale kiedy dostałam w maju decyzję, że zostałam zakwalifikowana i jadę na pół roku do Holandii miałam mieszane uczucia. Z jednej strony przepełniała mnie radość, bo spełniło się moje marzenie. Z drugiej strony ogarniała mnie panika, czy mój angielski jest wystarczający? Czy zrozumiem jakikolwiek wykład? Jakich ludzi tam spotkam?

I probably already wrote that, but when in may I got decision from my university that i’m going to Netherland I had mixed feelings. From one side I was so happy that my dream come true but on the other hand I was freaking out. Will by english be sufficient? Will I understant any of my lectures? What kind of people I will meet there?

P1050035

Dziś wiem, że Erasmus był dobrą decyzją i zmienił wiele w moim życiu. Po pierwsze, stałam się pewniejsza siebie. Wiem, ze mój angielski nadal pozostawia wiele do życzenia, ale nie boję się rozmawiać w tym języku. Poznałam niesamowitych ludzi z różnych miejsc świata zaczynając od Europy ( Portugalia, Bułgaria, Finlandia, Francja, Hiszpania, Belgia) przez Azję (Chiny, Japonia) a nawet Amerykę Południową (Brazylia). Ten wyjazd mnie zainspirował do nauki języków i zachęcił do odwiedzenia wielu miejsc w przyszłości. Poznałam inny system edukacyjny i przekonałam się, że gdzieś może panować większa dezorganizacja niż w Polsce.

Now I know that Erasmus was a good idea and change a lot in my life. Firt of all I become more self-confident. I know that my english is still far away of being perfect but I’m not scared of using this language anymore (even writing :)) I met AMAZING people from all over the world start with Europe (Portugal, Bulgary, Finland, France, Spain, Belgium), through Asia (China, Japan) and even South America (Brazil). This adventure inspired me to learn new languages and to visit new places in the future. I get familiar with another educational system and well, I found out that somewhere there could more disorganization than in Poland.

P1050104

Zwiedziłam wiele holenderskich miast i wiem, że wybór państwa do którego wyjechałam był najlepszy na świecie, bo oprócz tego, że ludzie tu mówią dobrze po angielsku i są bardzo przyjaźnie nastawieni to czuje się dodatkowo osobiście bardzo związana z Holandią. Pokochałam Leeuwarden i zawsze pozostanie moim drugim domem.

I saw many Dutch cities and now Im sure that my choice of country was the best ever: I just love their way of living, and this lovely houses:) People here are really friendly and they speak enlish very good, and besides this, personally,  I feel really close to this country. I fell in love in Leeuwarden and it will always be my second home.

P1050099

Dziękuję wszystkim których tu poznałam i sprawili, że te 5 miesięcy było niezwykłe : Vesko, Leo, Ines, Rita, Anfisa, Marino, Lisa, Stephy, Kevin, Silvio, mojej grupie z kierunku oraz wszystkich cudownych ludzi. Nie mogłam trafić lepiej i mam szczerą nadzieję, ze jeszcze się zobaczymy.

I want to thank so many amazig people I met here: Vesko, Leo, Ines, Rita, Anfisa, Marino, Lisa, Stephy, Kevin, Silvio, my student group from IB and all wonderfull people. I couldn’t choose better. Hope we will see each other in the future!

P1050107

Jeżeli przypadkiem czyta to osoba która zastanawia się, czy jechać na Erasmusa powiem od razu: JEDŹ. Dasz radę i nie szukaj wymówek – ja wyjechałam rok przed własnym ślubem.

If accidently you read this and you are wondering if you should go for Erasmus i have to tell you now simple GO! You can do it and don’t look for some exuses – I went year before  my own wedding!

Chciałam też podziękować ludziom bez których ten wyjazd nie byłby możliwy lub tak udany a więc moim rodzicom i narzeczonemu. To dzięki wam spełniłam swoje marzenie i zdobyłam bezcenne doświadczenie.

I also want to thank to people who makes this trip possible : my parents and my fiancee. You helped me with making my dream come true and thanks to you I gained priceless experience!

Jestem bardzo smutna, że to już koniec przygody z Holandią, ale nie mogę doczekać się innych ważnych momentów w tym roku. Świat jest mały.

Do zobaczenia!

I’m so sad I have to leave Netherland and that this is the end of an adventure but I also can’t wait another important moments in my life in this year.

World is a small village, so hope to see you all soon!

Goodbye!

541491_10200622823452149_1263742346_n

Nijmegen & ‘s-Hertogenbosch – The last adventure

Standard

Postanowiliśmy małą grupą zwiedzić jeszcze kawałek Holandii póki jesteśmy tu razem. Tym razem wybór padł na ‘s-Hertogenbosch (Den Bosch) oraz Nijmegen. Umówiliśmy się o 7.50 na stacji, tymczasem o 7 50 usłyszałam pukanie do własnych drzwi. Mój budzik nie zadzwonił jednak w ekspresowym tempie  (1 min) ubrałam się i spakowałam i chociaż byłam śpiąca-byłam gotowa do podróży!

IMG_2518 IMG_3795

We decided in small group to visit some part of Netherland as long as we are still here togheter. This time we choose  ‘s-Hertogenbosch (Den Bosch) and Nijmegen. We supossed to meet at 7.50 at train station but insted f this, I heard knocking to my door at this hour. My alarm clock didn’t rang so in 1 minute I put my clothes on and altgough I was really sleepy, I was also ready for trip!

IMG_3802

Pierwszym miastem był  ‘s-Hertogenbosch. Nie mieliśmy żadnego planu tak wiec po prostu szliśmy przed siebie i robiliśmy zdjęcia.

W Den Bosch (inna nazwa tego miasta) zwiedziliśmy piękną katedrę. Wysoka i z mnóstwem witraży przez które wpadało kolorowe światło. Coś pięknego! Ponieważ była piękna pogoda (prawie wiosenna) wykorzystaliśmy to do spacerów po parku.

IMG_2589 IMG_2592 IMG_2595

The first town was ‘s-Hertogenbosch. We didn’t have exact plan so we were just walking and making photos.

In Den Bosch (another name of this city) we saw beautiful cathedral. Tall with many stained glasses which made colorful light. Something amazing! Because the weather was really good 9almost like spring) we use that opportunity to walk through park.

IMG_2626  IMG_3818 IMG_3820 IMG_3886 IMG_3895 IMG_3897

IMG_0946 IMG_0980 IMG_1011IMG_3919

Kolejnym miastem było najstarsze miasto w Holandii- Nijmegen. Piękny rynek i muzeum historii ( ważne, że było darmowe) oraz super widoki nad rzeką – właśnie to zapamiętamy z krótkiego pobytu w tym mieście.

The next city was the oldest city in Netherlands- Nijmegen.

Beautiful square, museum of history ( for free) and great views on river- this is what we will remeber for short visit of this city.

IMG_2681 IMG_2707 IMG_2728 IMG_2756 IMG_2792 IMG_2801 DSC00128 IMG_1026 IMG_1077

Holenderski/Dutch

Standard

W Holandii nie jestem po raz pierwszy, ba, nawet już tu mieszkałam pierwszych 5 lat swojego życia. Przez to, że urodziłam się właśnie tu, wiele razy pytano mnie czy umiem coś o holendersku – umiałam 5 słów.

Jeszcze przed wyjazdem poznałam słowo kamer co oznacza pokój. Pierwszymi słowami jakie nauczyłam się w pierwszych dniach jest kip (kurczak) oraz kaas (ser). Mieszkając za granicą człowiek po pewnym czasie uczy się kilku zwrotów i tak dziś używam alstublieft (proszę), dank je wel (dziękuję), ja (tak), nee (nie) które brzmi ‘nej’.

It is not my first time in Netherland, I already spent first 5 years of my live here. Because of my birthplace many people asked me if I know Dutch – I only knew 5 words.

Just before coming to Netherland I learn kamer which mean room. My first words I learn here were kip (chicken) and kaas (cheese). By leaving abroad, you learn few every-day words and now I also use alstublieft (please), dank je wel (Thank you), ja (yes), nee (no) which for me sounds like ‘nej’.

Język holenderski jest mieszanką angielskiego oraz niemieckiego, wiec wiele zwrotów po prostu wpada mi do głowy (zwłaszcza nazwy miesiąca jak januari, februari), a jako że kiedyś spotkałam się z niemieckimi podstawami (dawno dawno temu i bardzo podstawy) holenderskie liczby nie były dla mnie zaskoczeniem (tu również nie mówi się na 21 dwadzieścia jeden lecz jeden i dwadzieścia).

Mój plan zajęć był po holendersku więc dość szybko zapamiętałam dni tygodnia, a zwłaszcza vrijdag czyli piątek.

Dutch is a mix between English and Deutsch so many words are just in my head (ike name of months: januari, februari etc) and because I know some basic rules from Deutch (looong time ago) Dutch numbers were not surprise for me ( We call “21” twenty- one, and Dutch says one and twenty).

Also my school schedule was in Dutch so I learn uicly the names of the days, especially vrijdag which is friday.

Zapisałam się na kurs podstawowy holenderskiego na którym mieliśmy omawiane liczby, miesiące, godziny ( wciąż nie mogę się przestawić na ich system dzielący się na przed i po każdym kwadransie np W Polsce powiesz, że jest za 24 min godzina 16. W Holandii powiedzą, że jest sześć minut po wpół do 16) a także odmiany czasowników w zależności od osoby (Ik, Jij, Hij/Zij, Wij,Jullie,Zij uff).

Do drugiego egzaminu uczyłam się o kolorach (Znałam słowo zwart(czarny), ponieważ pomocnik świętego mikołaja to Zwarte Piet!), części ciała, niektórych składników spożywczych i słów związanych z komunikacją ( ale słowo przesiadka czyli overstappen nauczyłam się jedząc pociągami).

I enrolled for course of basic Dutch on which we learn numbers, months, hours (I still have problems with they way of thinking) and also declination of Verb depends on person (Ik, Jij, Hij/Zij, Wij,Jullie,Zij uff).

For my second exam of Dutch I learn about colors (I already knew word ‘zwart’ because helper of Santa is Zwarte Piet), some parts of body and word coneccted with transport (I already knew what dous overstappen mean because I had do change my trains in Netherlands a lot)

Czy jest ciężko? Cóż, czasem przeszkadza wymowa ponieważ Holendrzy dużo charczą (używają coś pomiędzy G a H ‘ghhh’), jednak jeżeli ktoś chce nauczyć się Holenderskiego to przy podstawach angielskiego (niemiecki jest pomocny) opanuje raczej szybko. Ale oczywiście, warto pamiętać, ze w Holandii wiele osób mówi swobodnie po angielsku wiec komunikacja z pewnością nie będzie problemem.

Is it hard to learn? Well sometimes the pronunciation is hard (to much sound between G and H like ghgghghh) but if someone wants to learn language and know basic english and it is aware of Deutch grammar there should be no problem. It is worth to remember that most of people here speak English well (Especially in town)  so for sure communication will not be the problem.

1546166_10200997548253708_916901550_n

Przyjaciele/ Friends

Standard

Przyjeżdżając tu, wiedziałam, że za 5 miesięcy z wyjadę z Holandii, powiem wszystkim do zobaczenia i prawdopodobnie nigdy więcej w życiu się nie spotkamy. Ale 5 miesięcy zbliża. W Polsce używamy pojęcia kolega, gdy ktoś jest po prostu znajomym i wychodzimy razem na piwo, lub przyjaciel kiedy jest to ktoś naprawdę bliski i wyjątkowy, ale raczej nie szastamy tym określeniem. W języku angielskim mamy friends i best friends, jednakże wiele razy spotykałam się z zaskoczeniem [ze strony polskiej] kiedy mówiłam ‘my friends…’ponieważ tłumaczymy to jako osoby bardzo nam bliskie.

49. Picnic in the park.

When I came here, I knew that in 5 months I will have to come back and say goodbye to everyone and that probably we will never see each other. But 5 months realy change relationships. In Poland we have different words for someone that we just know and we go for a beer and ‘friends’ which is really close person, and we are ver carefull wtih using this words. In English there is ‘friend’ and ‘best friend’ but still it’s not that differenca as we have. Many times i saw that people were surprised (Polish side) that I’m using word ‘friends’ so much because for us, it mean that some person is really close.

1237132_4941438152890_1949952488_n

Kiedy przygotowaliśmy niespodziankę dla Leo (urodziny), przeglądaliśmy zdjęcia z całego semestru, i wszystkim zebrało się na wspominanie. To co razem stworzyliśmy sprawia, ze każdy ma super wspomnienia z 5 miesięcznego pobytu.  Być może nie jestem najlepszą przyjaciółką dla niektórych, ale się staram nią być bo wcale nie uważam, ze nasza znajomość skończy się wraz z 24 stycznia. Być może więcej się nie zobaczymy, ale chciałam podziękować tym wszystkim ‘friends’, których tu poznałam i spędzałam czas. To dzięki wam będę miała tak fajne wspomnienia. Każdy z osobna jest wyjątkowy i naprawdę, cieszę się, że was poznałam.

Powspominajmy!

46422_554708407928778_1945775345_n

When we were preparing surprise for Leo (Birthday) and we were looking and photos we sudennly start recollecting whole memories. What we all made, makes that everyone have wonderful memories of 5 moths staying here. Meaby I wasn’t the best briend ever, but I’m still trying to be, because I belive that our friendship will not end at 24th of January. Meaby we will not see each other anymore but i want to say thank you to all of you with who I spent time here. You makes my memories wonderful. Each person is special and I’m really glad that I met you 🙂

Let’s memorize!

IMG_2012 P1010018 10. Drink some Hertog Jan beer. 17.  Eat fries with mayonnaise (and peanut sauce).  IMG_2214 IMG_2322 P1020533  970374_565086770224275_1036062004_n 1232538_287808108027696_1716402478_n

Ostatnie urodziny/Last birthday

Standard

Postanowiliśmy zrobić prawdopodobnie ostatnie już urodziny. Tym razem nie w dniu urodzin, bo wszyscy byli zbyt zmęczeni, lecz pod koniec tygodnia. Cóż to była za organizacja…

W piątek wydawało się, że mamy zapięte wszystko na ostatni guzik, zielone światło od współlokatorki jubilata, mam kogoś kto go przyprowadzi, mamy kogoś kto kupuje prezent itp.

P1040731

We decided to organize probably the last birtday. This time not on day of birtday because everyone was too tired, but we decided to do it in the end of the week. But there were few things that just went wrong…

On friday we thought that everything is ready: the roomate of Leo agreed, we had someone to bring him here, we had someone to buy present so everything supossed to be perfect.

P1040775

Po pierwsze, nie skontaktowaliśmy się z jednym kolegą w skutek czego ten nie wiedząc o urodzinach kupił i zaprosił Leo (jubilata) na imprezę.

Po drugie, rzekomo 2 osoby na Kanaalastraat (gdzie został najpierw zaprowadzony) powiedziały mu o imprezie a kiedy Leo przyjechał powiedziała mu to jeszcze jedna osoba zanim ostatecznie wszedł do nas.

P1040744

First of all we didn’t contact one person, and because he didn’t know about our secret party, he bought tickets and invite Leo for it.(Luckly the party  was around midnight)

Secondly, 2 people from Kanaalstraat (where he was with friend) already told him about party, and when they arrived to Leo’s place one more person told him before they get to us (wtf!)

1555828_612556568810628_1707335123_n

Po trzecie, mieliśmy zrobić imprezę w domu Leo, gdzie dostaliśmy zielone światło od współlokatorki…ale współlokatorki nie było w domu. Tu zawiodła komunikacja i przez chwilę nie wiedzieliśmy gdzie mamy to zrobić. W końcu postanowiliśmy urządzić to u kolegi (dziękujemy Saan:))

Było dużo śmiechu i mam nadzieję, że jubilat mimo wszystko się ucieszył, że o nim pamiętamy.
Wszystkiego co najlepsze Leo!

P1040770

The third thing is that we supposed to do party in Leo room, because we spoke with his roomate and she agreed…but she was not there. There was some miscomunication and for few minutes we didn’t know where to organize party. Finally one friend agreed to organized at his place altghough his roomates were studying (thanks again Saan and sorry for this:))

There was a lot of laugh and i hope that our birthday guy is happy that we remember about his special day.
Happy Birthday Leo:))

P1040754

Utrecht

Standard

Mój ostatni powrót do Holandii wykorzystałam na szybki pobyt w Utrechcie. Dla mnie jest to miasto centralne Holandii, bo praktycznie zawsze mam w nim pociągowe przesiadki. Dworzec tam jest ogromny i już szukając autobusu, zgubiłam się. Jest to również prywatnie dość ważne miasto, bo urodziłam się obok niedaleko znajdującego się Nieuwegein.

I use my last come back to Netherland to quickly visit Utrecht. For me this is central city, because I usually have train transfers there. Main station is huge and I already lost during looking for a bus. This city is privetly also important because I was born in Nieuwegein which is located close to Utrecht.

Spędziłam w Utrechcie niedzielę co w Holandii przekłada się na “Praktycznie wszystko zamknięte, ale dużo spacerujących ludzi”. Nie byłam w żadnym muzeum więc trudno mi coś polecić, jednak gdyby nie to, ze na sumieniu mam naukę, z pewnością Utrecht zwiedziłabym bardziej, bo jest bardzo uroczy.

I spend sunday in Utrecht which mean “almost everything is closed, but there are many turist walking by”. I was not in any museum so it is hard to recommend something, but I must say-if I would not have learning to exam in my head I would stay there longer because this city is lovely 🙂 Must see!

2014-01-05 11.17.28 2014-01-05 11.20.56 2014-01-05 11.25.18 2014-01-05 11.30.17 2014-01-05 11.30.35 2014-01-05 11.35.20 2014-01-05 11.36.26 2014-01-05 11.42.38 2014-01-05 11.42.49 2014-01-05 11.43.10 2014-01-05 11.44.23 2014-01-05 11.46.25 2014-01-05 11.54.58 2014-01-05 11.57.40 2014-01-05 12.15.36 2014-01-05 13.51.44